Czy azjatycka pielęgnacja naprawdę jest dobra?
Koreanki i Japonki słyną z promiennej cery i młodego wyglądu mimo upływu lat. To zasługa ich urodowych rytuałów. Które z nich naprawdę będą nam służyły?
Podwójne mycie cery TAK
- Azjatki robią demakijaż w dwóch etapach. Mogą je wypróbować też Polki i z cerą mieszaną, i z wrażliwą.
- Pierwszy etap to oczyszczanie olejkiem myjącym lub olejem. Nie bójmy się, że kosmetyki zostawią tłustą warstwę! Przeciwnie, dobrze zbiorą sebum, resztki makijażu i kremu.
- Potem żelem do używania z wodą myjemy cerę lub masujemy ją papką z mąki ryżowej i wody. Tak przyjemnie odświeżymy skórę.

Camelia Oil
Regularne maski i peelingi TAK
- Maski nawet trzy razy w tygodniu powinny stać się dla nas normą, tak jak dla Azjatek. W efekcie dogłębniej odżywimy nasze delikatne cery. Pomogą w tym wymyślone w Azji maski w płachcie.
- Peelingi stosujemy rzadko z obawy o podrażnienia. Nie będzie ich, gdy - jak Koreanki - postawimy na kosmetyki enzymatyczne. Można ich używać co kilka dni.

Alpaka
Clear
Codzienny masaż twarzy TAK
- Aby krem lepiej się wchłonął, nie można w pośpiechu nanieść go na twarz, jak często robią to Polki. Lepiej jak Azjatki, rozmasować go: od środka twarzy na boki, a potem jeszcze wklepać. Dodatkowo mamy gwarantowany efekt odprężenia i rozpromienienia cery.
- Masażery z tzw. kamieni młodości to ulubione gadżety Azjatek. Wypróbujmy je i my, bo m.in. niwelują obrzęki. Wałeczkiem masażerem przeciągamy od środka na boki twarzy.

Z jadeitu, ok. 60 ZŁ
Kosmetyk na kosmetyk TAK/NIE
- Nakładanie kosmetyków warstwami to azjatycka tradycja. Esencja, potem serum i na to krem z filtrami. Ta pielęgnacja może wydać się nam zbyt ciężka, dlatego lepiej korzystać z duetu: esencja i krem.
- Kremy z filtrami Azjatki stosują cały rok. Też o nich pamiętajmy, ale gdy mamy fluid z filtrami, krem dzienny nie musi ich zawierać.

Krem na dzień anti-ageing
Wzmacnianie esencją TAK
- Specjalne esencje to azjatycki hit, jeszcze mało u nas popularny. Działają trochę jak serum. Mają jednak lżejszą konsystencję, za co z pewnością je polubimy.
- Nawilżanie jest głównym zadaniem esencji, a Polki często mają skórę przesuszoną i to bez względu na rodzaj cery. Warto dodać, że wiele z tych kosmetyków działa też odmładzająco i przeciwzmarszczkowo.

Bio-Esencja
Gorące kąpiele NIE, ALE...
- Azjatki często biorą gorące kąpiele. Dla Polek bardziej wskazany jest prysznic, bo mamy skłonność do naczynek. Ale jest coś, co warto stosować - to szczotkowanie.
- Szczotkowanie ciała w trakcie mycia działa jak peeling i kuracja antycellulitowa. Szczotką zataczamy kółka od stóp ku górze, aż skóra lekko się zaróżowi.

Szczotka

Gąbka, loffah, 19 ZŁ

Leave a Comment